Witajcie.
Kochani co sądzicie o kazaniach i nauczaniu św. Jana? Proboszcza z Ars.
Nie ukrywam, że po przeczytaniu niektórych z nich załamałam się, dopadło mnie przygnębienie i beznadzieja..
Jego nauki słyną z dużej bezpośredniości oraz kładzenia nacisku na grzech, potępienie itp. Jeśli dobrze rozumiem..
Może być tak, że ich jeszcze nie pojmuję..
Ale po tym wszystkim zastanawiam się, czy kiedykolwiek zostanę zbawiona..
Czy tylko ja mam takie odczucia?
Kazania św. Jana Maria Vianney'a
-
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 608
To nie jest nauczanie dla Ciebie.Niezapominajka pisze: ↑08 kwie 2022, 19:51 Witajcie.
Kochani co sądzicie o kazaniach i nauczaniu św. Jana? Proboszcza z Ars.
Nie ukrywam, że po przeczytaniu niektórych z nich załamałam się, dopadło mnie przygnębienie i beznadzieja..
Jego nauki słyną z dużej bezpośredniości oraz kładzenia nacisku na grzech, potępienie itp. Jeśli dobrze rozumiem..
Może być tak, że ich jeszcze nie pojmuję..
Ale po tym wszystkim zastanawiam się, czy kiedykolwiek zostanę zbawiona..
Czy tylko ja mam takie odczucia?
Lepiej poczytaj sobie np dzieła Fultona Shenna lub posłuchaj jest sporo na youtubie.
A co do samego SW. Nie czytałem wielu jego kazań bo odrazu wydały mi się one bardzo przesadzone.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2022, 20:18 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 956
- Podziękowano: 947
- Płeć:
Nie czytałam ich ale skoro @Niezapominajka wzbudzają one w Tobie taki lęk to tak jak pisze Aloes nie są to rzeczy dla Ciebie. Nie wszystko musi być dla wszystkich. Nas obowiązuje przede wszystkim Pismo Święte.
Szczególnie z Twoją osobowością podobna do mojej lękliwej i skrupulatnej zdecydowanie odradzam takie lektury.
Mi kiedyś spowiednik zakazał czytać Dzienniczek Siostry Faustyny, gdyż była to lektura za mocna dla mnie. Takze widzisz, różne są poziomy wrażliwości.
Szczególnie z Twoją osobowością podobna do mojej lękliwej i skrupulatnej zdecydowanie odradzam takie lektury.
Mi kiedyś spowiednik zakazał czytać Dzienniczek Siostry Faustyny, gdyż była to lektura za mocna dla mnie. Takze widzisz, różne są poziomy wrażliwości.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2022, 20:39 przez Lunka, łącznie zmieniany 1 raz.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Podobnie jak i film ,,Pasja'' też nie jest dla każdego. Pamiętam jak na religii ksiądz puścił nam ten film i na wstępie powiedział że jak ktoś jest bardzo wrażliwy to w każdej chwili może wyjść i nie musi tego oglądać.