Mój sposób na...
Gdybym był mobilny to bym chętnie przywiózł Ci trochę różności w sezonie @abi
Zazdroszczę tak blisko, że masz ryneczek. U siebie muszę tramwajem zasuwać do najbliższego targu.
Uwielbiam takie ryneczki, jest na nich klimat jak z dawnych placów w rycerskich czasach
Zazdroszczę tak blisko, że masz ryneczek. U siebie muszę tramwajem zasuwać do najbliższego targu.
Uwielbiam takie ryneczki, jest na nich klimat jak z dawnych placów w rycerskich czasach
No i wykopałem tj. wysypałem swój eksperymentalny worek z kartoflami. Niestety zawiodłem się ciut na tej metodzie gdyż zbiory są bardzo mizerne raptem kilka kartofelków urosło i to niezbyt dużych. Przypuszczam, że trzeba bardzo dużo nawozu dawać by zbiory były obfite albo jeszcze częściej podlewać. Podsumowując niestety osobiście nie polecam tej metody uprawy ziemniaka. Szkoda
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Ziemię miały czarną, dobrą. Do siebie nie miej wyrzutów. Może trzeba poczytać jak to dobrze przygotować.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Z grubsza filmiki poradnikowe z internetu obejrzałem, ale pewnie kilka błędów zrobiłem i próba zakończyła się słabo.
Mój sposób na ... pomoc pomidorkom by dojrzały gdy zbyt wcześnie spadną z krzaczka lub pilnie trzeba było je zerwać a one wciąż zbyt zielone.
Zerwane niedojrzałe pomidory (w pełni zdrowe egzemplarze bez szypułek) umieszczamy w garnku lub wiaderku na papierowym ręczniku w towarzystwie zdrowego dojrzałego jabłka lub kilku jabłek. Zakrywamy lub zamykamy szczelnie i najrzadziej raz na 2-3 dni otwieramy i sprawdzamy jak sytuacja. Czy żaden nie jest jednak chory i ogólnie czy coś ruszyło dojrzewaniem. Jeśli któryś złapie jakąś plamkę czy coś to trzeba go wyrzucić. Papier na dnie zmienić na nowy a pomidorki powycierać by były suche. Tak przygotowany garnek lub wiaderko ustawiamy w chłodnym ciemnym miejscu. W tym roku dzięki temu sposobowi kilka pomidorków uratowałem, więc mogę go polecić. Co prawda dojrzewające w ten sposób pomidory nie są tak samo smaczne jak te dojrzewające na krzaku, ale zawsze to jakaś alternatywa.
Zerwane niedojrzałe pomidory (w pełni zdrowe egzemplarze bez szypułek) umieszczamy w garnku lub wiaderku na papierowym ręczniku w towarzystwie zdrowego dojrzałego jabłka lub kilku jabłek. Zakrywamy lub zamykamy szczelnie i najrzadziej raz na 2-3 dni otwieramy i sprawdzamy jak sytuacja. Czy żaden nie jest jednak chory i ogólnie czy coś ruszyło dojrzewaniem. Jeśli któryś złapie jakąś plamkę czy coś to trzeba go wyrzucić. Papier na dnie zmienić na nowy a pomidorki powycierać by były suche. Tak przygotowany garnek lub wiaderko ustawiamy w chłodnym ciemnym miejscu. W tym roku dzięki temu sposobowi kilka pomidorków uratowałem, więc mogę go polecić. Co prawda dojrzewające w ten sposób pomidory nie są tak samo smaczne jak te dojrzewające na krzaku, ale zawsze to jakaś alternatywa.
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2023, 22:58 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Ciekawe. Okazało się że moje krzaki papryki jednak nie zginęły i nawet przetrwały lato bez mojej opieki, nie mogłam się nadziwić. Ale niestety wiele było zielonych. Zerwałam już wszystkie i zostawiłam na słońcu na balkonie. Licząc, że dojrzeją.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Mój sposób na rozłożenie obowiązków świątecznych na kilka tygodni to gotowanie wcześniej i wekowanie.
Rosół, bigos, kapusta z grochem- da się przygotować wcześniej !
Bigos gotowy !!
Rosół, bigos, kapusta z grochem- da się przygotować wcześniej !
Bigos gotowy !!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Tydzień temu zrobiłam rosół na święta do słoików. Ale gdy byliśmy chorzy to go zjedliśmy na wzmocnienie.
Dlatego dziś wzięłam się za rosół prawdziwie świąteczny.
Mam kuchnię 5 m2, no może ciut większą. Więc nawet gdyby cała rodzina chciała mi pomagać gotować to raczej sobie we wszystkim byśmy sobie przeszkadzali. Więc wolę sama
Poza tym gdy zamawialiśmy nową kuchnię to trzeba było iść na kompromis i dopasować kuchenkę gazową do reszty szafek. To oznacza że w czasie gotowania wielkich garnków mieszczą się tylko dwa i to po przekątnej.
Po co się tłumaczę? Bo widziałam filmik o przygotowaniach świątecznych i panie mówiły że robią wszystko w Wigilię i wszystko musi być świeże.
No więc u mnie się nie da z powyższych powodów.
No i jeszcze pamiętam mój ból pleców z weekendu, który mnie położył na dwa dni. Nie mogę wszystkiego na raz bo święta znowu będę leżeć zamiast świętować.
A u pamiętam że mąż jednej Wigilii potrzebował nagle dentysty i jeździliśmy po mieście szukając dyżuru. Więc naprawdę nie mogę zostawić wszystkiego na jeden dzień - jestem tylko jedna!
Wiec bez poczucia winy gotuję dziś rosół
I w słoikach poczeka na święta.
Oto mój sposób na ułatwienie sobie życia.
Dlatego dziś wzięłam się za rosół prawdziwie świąteczny.
Mam kuchnię 5 m2, no może ciut większą. Więc nawet gdyby cała rodzina chciała mi pomagać gotować to raczej sobie we wszystkim byśmy sobie przeszkadzali. Więc wolę sama
Poza tym gdy zamawialiśmy nową kuchnię to trzeba było iść na kompromis i dopasować kuchenkę gazową do reszty szafek. To oznacza że w czasie gotowania wielkich garnków mieszczą się tylko dwa i to po przekątnej.
Po co się tłumaczę? Bo widziałam filmik o przygotowaniach świątecznych i panie mówiły że robią wszystko w Wigilię i wszystko musi być świeże.
No więc u mnie się nie da z powyższych powodów.
No i jeszcze pamiętam mój ból pleców z weekendu, który mnie położył na dwa dni. Nie mogę wszystkiego na raz bo święta znowu będę leżeć zamiast świętować.
A u pamiętam że mąż jednej Wigilii potrzebował nagle dentysty i jeździliśmy po mieście szukając dyżuru. Więc naprawdę nie mogę zostawić wszystkiego na jeden dzień - jestem tylko jedna!
Wiec bez poczucia winy gotuję dziś rosół
I w słoikach poczeka na święta.
Oto mój sposób na ułatwienie sobie życia.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1929
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 453
- Podziękowano: 844
- Płeć:
Z tego co kojarzę to tak gotuje wiele osób. Moja mama i moje siostry na pewno. Także nie ma się co tłumaczyć
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
No i 3 godziny szybko zleciały, rosół w słoikach, obiad na dziś tez powstał i teraz tylko .... sprzątanie kuchni!
Ale trzeba przyznać, że nie czuję się zmęczona, bo gotowałam bez presji czasu, spokojnie, w swoim tempie, a nie na akord.
Test rosołu: bardzo dobry!
Ale trzeba przyznać, że nie czuję się zmęczona, bo gotowałam bez presji czasu, spokojnie, w swoim tempie, a nie na akord.
Test rosołu: bardzo dobry!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Tej wiosny zdecydowałam się na dogrzewanie nowych sadzonek specjalnymi lampami LED dla warzyw, mają więc ustawione słoneczne światło przez 12 h. sadzonki pomidorków koktajlowych są już całkiem ładne.. nie są wyciągnięte, są po prostu w sam raz, a dopiero drugi tydzień mają lampę.
W marketach można kupić sałaty i też je wsadzam do ziemi, aby korzystać dłużej, bo cierpliwości do siania sałaty nie mam.
A skoro czeka nas jeszcze miesiąc zimna poniżej 10 C to lampa sprawdzi się wspaniale, bo gdy tylko nastanie prawdziwa wiosna będę miała spore sadzonki.
W tym roku zamierzam również postawić tunel ogrodowy, zamówiłam ziemię z obornikiem i plany siewów i upraw mam naprawdę spore, ale to już na działce.
W marketach można kupić sałaty i też je wsadzam do ziemi, aby korzystać dłużej, bo cierpliwości do siania sałaty nie mam.
A skoro czeka nas jeszcze miesiąc zimna poniżej 10 C to lampa sprawdzi się wspaniale, bo gdy tylko nastanie prawdziwa wiosna będę miała spore sadzonki.
W tym roku zamierzam również postawić tunel ogrodowy, zamówiłam ziemię z obornikiem i plany siewów i upraw mam naprawdę spore, ale to już na działce.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 58
- Płeć:
A ja znalazłem przepis na sernik bez masła. Jutro podam link, jak się uda.
Gdzieś tu było o szczypiorku na 2-3 tygodnie w słoiku. Koperek jeszcze łatwiej. Tak jak jest do sporego słoja, 10 dni w lodówce bez problemu
Gdzieś tu było o szczypiorku na 2-3 tygodnie w słoiku. Koperek jeszcze łatwiej. Tak jak jest do sporego słoja, 10 dni w lodówce bez problemu
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Dziś się zdecydowałam powiększyć ilość sadzonek, wypełniłam pojemniki ziemię i jutro będę wysiewać, czekam aż ziemia się ogrzeje w domowych warunkach. Jutro powinna przyjść druga lampa, aby je doświetlać.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Takie mam miejsce na ogród warzywny, wybrałam je bo jest dobrze nasłonecznione, jednak jeśli chodzi o ziemie w tym miejscu to sam piasek, co widać po wnętrzu szklarni.
Postanowiliśmy zakładać grządki podwyższane i permakulturowe, czyli w zasadzie warzywa rosną na stworzonym dla nich kompoście , który cały czas się wewnątrz grządki rozkłada i dostarcza składników pokarmowych roślinom.
Obecnie mam głównie posiane sałaty, szpinak i rzodkiewkę, ale są malutkie póki co. Kolejne grządki są w planach, jak tylko sił starczy, bo jeszcze chcę posadzić cukinie, dynie i ogórki, ale to dopiero po 15 maja.
Pomidorki karłowe na parapecie rosły bardzo szybko i ku mojemu zaskoczeniu szybko kwitły, czyli musiałam je sama zapylać, jeśli chciałam mieć owoce (przykłada się kwiatek do kwiatka i pociera. Ale kwiatów było codziennie dużo, i straciłam rachubę które zapytałam a które nie. Więc bardzo mi się spieszyło, aby już dać sadzonki na działkę i przekazać pałeczkę prawdziwym zapylaczom. ten pomidorek, to zdjęcie sprzed tygodnia, obecnie jest większy.
Stawianie szklarni zajęło nam dwa weekendy, bo najpierw trzeba było ustawić bloczki fundamentowe, co okazało się prawdziwym wyzwaniem, żeby były kąty proste, piony i poziomy. Poza tym każdy bloczek wazy 21 kg i ciężko tym manewrować....
Powstanie takiej wanny dla roślin to kolejny, trzeci z kolei weekend. Po pierwsze mąż wykopuje dość głeboki rów, na spód kładziemy kartony (na szczęście sąsiedzi montowali kuchnię, więc dostęp do kartonów był), potem poszły wszelkie drobne gałązki, czyli najpierw były wiosenne porządki na działce. A potem czarna ziemia z obornikiem. Taka wanna wymaga conajmniej półtorej tony ziemi. Na szczęście zamówiłam u rolnika aż 5 ton ziemi.
Oczywiście już wiem, że sadzonki są zbyt gęsto posadzone, ale to chwilowe, jak powstanie druga wanna to je przesadzę, szczególnie te wysokie pomidory, które są na razie małymi sadzonkami. Ale chciałam dać im już dobrą ziemię, żeby duże rosły.
No i muszę za to wszystko pochwalić mojego męża, który z ogromną kreatywnością i determinacją realizuje ten projekt, dobrowolnie i z dużą satysfakcją. I jeszcze mówi, że cały czas się modli,
W sobotę budzi mnie o 5 rano i pyta czy już możemy się pakować i jechać na działkę....
Najważniejsze, że udało nam się wczoraj połączyć linie kropelkującą, która działa ze zbiornikiem wody i programatorem (na słońce) bez prądu. Bo tylko to pozwala nam spać spokojnie, że rośliny przetrwają do naszych następnych odwiedzin. No i cały sezon.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1929
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 453
- Podziękowano: 844
- Płeć:
Powiem Ci, że wygląda to bardzo profesjonalnie. Jako dzieciak mój ojciec ciągał mnie na działkę do takich "zabaw", których nie lubiłem i nie przypominam sobie by wyglądało to tak pięknie i schludnie. No, a w moim ojcu płynie rolnicza krew.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Wczoraj powstawała kolejna grządka permakulturowa, kolejne warstwy to kartony, gałęzie i próchniejące drewno, trawa i ziemia z obornikiem. Grządka jest przeznaczona na cukinie.
Druga wanna na pomidory gotowa, czeka jedynie na pomidory i linie kropelkującą. Ale zapewne dziś wieczorem będzie aktualizacja.
Druga wanna na pomidory gotowa, czeka jedynie na pomidory i linie kropelkującą. Ale zapewne dziś wieczorem będzie aktualizacja.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2024, 7:46 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 12
- Podziękowano: 38
- Płeć:
Widzę, ze piesio pracuje w szklarni .
Mam tez ogród i tez bawię się w permakulturę, u mnie żadnej chemii, koszenie w ogrodzie tylko raz, maksymalnie dwa razy w roku.
Wszystko w zgodzie z naturą.
Mam tez ogród i tez bawię się w permakulturę, u mnie żadnej chemii, koszenie w ogrodzie tylko raz, maksymalnie dwa razy w roku.
Wszystko w zgodzie z naturą.
Drogę moją do was niech utoruje sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus!
1 Tes 3,11
1 Tes 3,11
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
@bramin kiedy jeszcze masz czas na ogród?!
Siedzimy czwarty dzień na działce i ciągle coś jest do roboty…
Ja jednak koszę bo u nas są kleszcze, nie chce chodzić po wysokiej trawie. Ale zostawiam łąki kwietne
Siedzimy czwarty dzień na działce i ciągle coś jest do roboty…
Ja jednak koszę bo u nas są kleszcze, nie chce chodzić po wysokiej trawie. Ale zostawiam łąki kwietne
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)