Nikt chyba nie wierzy w obraz, a w fakt, iż przy obecnym stanie wiedzy nie można wyjaśnić pewnych jego przymiotów. To różnica.UbogiWDuchu pisze: ↑28 mar 2024, 13:47 @PoprostuOskar dodam, że wiara w obraz Matki Bożej z Gwadelupy nie jest dogmatem Kościoła Katolickiego i nie ma obowiązku w niego wierzyć.
Obniżenie oczekiwań względem młodzieży...
-
- Posty: 1923
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 452
- Podziękowano: 844
- Płeć:
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 242
- Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
- Wyznanie: unitarianie
- Podziękował/a: 88
- Podziękowano: 45
- Płeć:
To taki skrót myślowydaniel pisze: ↑28 mar 2024, 14:06Nikt chyba nie wierzy w obraz, a w fakt, iż przy obecnym stanie wiedzy nie można wyjaśnić pewnych jego przymiotów. To różnica.UbogiWDuchu pisze: ↑28 mar 2024, 13:47 @PoprostuOskar dodam, że wiara w obraz Matki Bożej z Gwadelupy nie jest dogmatem Kościoła Katolickiego i nie ma obowiązku w niego wierzyć.
Myślę, że - będąc prawowiernym katolikiem - można nawet nie akceptować dowodów na nadprzyrodzoność tego obrazu.
Bez względu na wszystko, wydaje mi się, że warto aby podchodzić do rozmowy ten temat obrazu MBzG wiedząc o tej zasadzie.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
[Jezus - Kazanie na Górze]
-
- Posty: 1923
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 452
- Podziękowano: 844
- Płeć:
Oczywiście.UbogiWDuchu pisze: ↑28 mar 2024, 14:11 To taki skrót myślowy
Myślę, że - będąc prawowiernym katolikiem - można nawet nie akceptować dowodów na nadprzyrodzoność tego obrazu.
Bez względu na wszystko, wydaje mi się, że warto aby podchodzić do rozmowy ten temat obrazu MBzG wiedząc o tej zasadzie.
Ja patrzę na to inaczej. Tu nie chodzi o obraz, a o Boga.
Gdy zechce może On zadziałać przez cokolwiek.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42