Forum religijne o prawdach wiary, wierze i życiu katolickim. Rozmawiamy o narzeczeństwie i małżeństwie, Kościele i religii. Eucharystia jest centrum naszej wiary, a liturgią jesteśmy żywo zainteresowani.
Magnolia pisze: ↑09 lut 2024, 13:30
To jest zabawne?
A czy jedynie zabawne rzeczy poprawiają humor?
Bo mi czasem nieco radości przynosi gdy coś wyrzuca mnie z ram utartego sposobu myślenia, sprawia, że inaczej na coś spojrzę lub coś mi uświadamia.
A ten mam coś z tego ma i to poprawia mi humor.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
To nie mem, ale poprawił mi humor.
Tak szczerze, to z optymizmem patrzę w przyszłość widząc jak młodzież nie przyjmuje już wszystkiego tak bezkrytycznie jak ja kiedyś.
Dodano po 1 godzinie 37 minutach 37 sekundach:
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Raczej nie trauma tylko uczenie się dystansu i odpowiedniej hierarchii ważności
Wiele kobiet uważa, ze dobrze przygotowane święta zaczynają się od umycia okien... problem w tym że zarówno w marcu jak i w grudniu są to miesiące gdy często pada deszcz. więc co z tego ze umyję okna jak zaraz mam je zlane deszczem... duży wysiłek na kilka chwil... za to często zdarza się ze w święta zaświeci słoneczko... są goście... a my zamiast się cieszyć świętowaniem i treścią tych świąt, to myślimy o tym, że słońce obnaża nasze brudne znowu okna...
Trzeba się nauczyć odpuścić sobie okna i padający na nie deszcz a skupić się jednak na treści świąt.
Swoją drogą mam taką myśl, że jest coś w tym podobnego w dbaniu o czyste okna do podejścia skrupulantów do czystego sumienia. Tak ja kobieta nie ma wpływu na pogodę, i zwykle czuje się bezradna, bo pogoda "nie współpracuje", tak jak nie współpracuje sumienie skrupulanta i ciągle widzi wszędzie grzech.
Natomiast tak jak zasadniczą treścią świat nie są umyte okna, tak zasadniczą kwestią wiary nie jest nieskazitelne sumienie i ciągłe rozmyślanie o grzechu.
Treść umyka w jednym i drugim przypadku. A treścią zarówno wiary, jak i świąt jest Dobra Nowiną, o tym, że Bóg kocha człowieka i sam go odkupił!, dobrą nowiną jest że możemy spędzić wieczność z Bogiem w miłości - to jest piękne i wspaniałe, tym trzeba się zachwycać - to jest Treść!
mgr teologii, „Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)