Hildegarda pisze: ↑15 sie 2022, 13:03
słusznie zwrócił uwagę, że przy TE dogmaty się sypią
No właśnie...
Zacytuję zdanie z artykułu, jaki podałaś:
Sobór Watykański (I) miał uroczyście zdefiniować tę prawdę orzekając: "Jeśliby ktoś zaprzeczał pochodzeniu całego rodzaju ludzkiego od jednego tylko rodzica, Adama, niech będzie wyklęty".
Ciekawe, ilu katolików tak "z ręką na sercu", byłoby w stanie sercem i ustami wyznać, że cały rodzaj ludzki od rzeczywistego Adama pochodzi?!... Wszak nie tego ich uczą w szkołach, a czy księża uczą, że od Adama są wszyscy, to nie wiem do końca, lecz śmiem wątpić... Czemu?
Choćby dlatego, że aktywny tu na forum Marek Piotrowski (który co prawda księdzem nie jest, ale jest na forum taki prawdziwy ksiądz - więc może jego zapytajmy) został przeze mnie zapytany:
No to zapytam o to, kto popełnił ten grzech pierworodny, o którym piszecie, że jest faktem?...
Na co uzyskałem taką odpowiedź Marka:
Ludzie. TYle wiemy na pewno.
Dalej ciągnąłem temat w ten sposób:
zrzut ekranu pochodzi stąd:
viewtopic.php?p=14114
Zaznaczyłem moje pytanie i Marka odpowiedź. Czy zdanie:
Nie wiem czy istniał literalny Adam i literalna Ewa.
pochodzące od czołowego apologety (obrońcy) katolicyzmu, mówi nam coś nt tego, jak podchodzi się w KK do zdania orzekającego z Soboru, czyli:
"Jeśliby ktoś zaprzeczał pochodzeniu całego rodzaju ludzkiego od jednego tylko rodzica, Adama, niech będzie wyklęty".
Uważam, że mówi i to bardzo wiele... A jak uważają inni?!